Jakie filmy obejrzeć z dużymi dziećmi?
Nigdy nie byłam kinomaniaczką. Może z wyjątkiem epizodu w liceum, kiedy to namiętnie w każdy poniedziałek (tak, przynajmniej mi się wydaje) spędzałam kilka godzin w Kinie Kultura na Krakowskim Przedmieściu, ekscytując się klasyką kina światowego i dyskusjami po pokazach filmów.
Potem przez wiele lat, byłam po prostu „na bieżąco” z repertuarem kin, ale również dzięki rozwojowi sieci wypożyczalni filmów, chętnie sięgałam po klasykę polskiego kina z lat 60-tych i 70-tych. Rejs Piwowskiego, Miś i Brunet wieczorową porą Barei, Hydrozagadka Kondratiuka, czy chociażby Faraon Kawalerowicza – uwielbiałam malowany tam świat.
Obecnie do kina chodzę kilka razy w roku, tylko na wybrane filmy, takie które moim zdaniem należy obejrzeć na wielkim ekranie ze względu na walory estetyczne bądź potencjał emocjonalny, czyli Gwiezdne Wojny i Piraci z Karaibów, w zasadzie:) Oczywiście oglądam w kinie również filmy o których głośno oraz te polecone czy nominowane lub nagrodzone, ale najwięcej przyjemności, radości i emocji dają mi te oglądane w domu, z dziećmi.
Sobotnie późne popołudnie lub wczesny wieczór, obowiązkowa herbatka i własnej roboty ciasto. Na kilka godzin wchodzimy do innej rzeczywistości. Śledzimy dynamiczne historie z zapartym tchem, śmiejemy się do rozpuku, boimy się lub płaczemy przytulając się nawzajem i podając sobie chusteczki. Uwielbiam ten czas, a jeśli do tego film jest godny polecenia, tym bardziej warto! Zamieszczam swoją osobistą ulubioną listę, która nie jest rankingiem. Wszystkie te filmy kocham na równi!
10 najlepszych filmów, które oglądaliśmy z dziećmi to:
- Seria Piraci z Karaibów – ubóstwiana przeze mnie część to „Na krańcu świata”
- Seria Gwiezdne Wojny – „Łotr” wymiata
- ET – płakaliśmy wszyscy…
- Niekończąca się opowieść – film z 1984 r! Cudny nadal..
- Mamma Mia! – kochamy Abbę:)
- Hugo i jego wynalazek – ujmujący, pełen pięknych obrazów
- Gdzie jest Nemo? – limit obejrzeń wykorzystany podwójnie…
- Kraina Lodu – mocarz, ale zdecydowanie bardziej dla dziewczyn
- Madagaskar – najlepsza pierwsza część, ale w kinie 3D warto zobaczyć część 3
- Iniemamocni – nasi znajomi:)
A jakie są Wasze typy?
Komentarze