Author: Agnieszka Ł.

Troskliwa matka?

Jedna z naszych sąsiadek „ta która nosi górskie buty przez cały rok” jak określa ją R., codziennie odprowadza swojego ośmioletniego syna do szkoły, niosąc mu plecak. Rozmawiamy o tym chwilę, dziwiąc się, że proceder trwa już trzeci rok i dlaczego tak robi, skoro do szkoły blisko, dziecko wygląda i zachowuje się zwyczajnie. – Może ma […]...

countinue reading

Obserwacja parkowa

Podczas spaceru w parku mijają nas mama z 6-7 letnim synem na rowerach. Chłopiec zatrzymał się, aby podnieść ulotkę, która mu wypadła. Nie zsiada z roweru, tylko próbuje się schylić, jedną ręką trzymając kierownicę, a drugą sięgając w okolice przedniego koła. Co robi mama? Zatrzymuje się, ustawia swój rower na nóżce i idzie w jego […]...

countinue reading

Przyzwoita pacjentka

Po zabawie w „wizytę lekarską”, gdzie Zetka była panią doktor a ja pacjentką, na dywanie zostały atrybuty lekarskie w postaci plastikowego stetoskopu, strzykawki, ciśnieniomierza itd. Zetek zabiera się do sprzątania, mówiąc: – A teraz przyzwoita pacjentka pomoże mi posprzątać ten bajzel!...

countinue reading

Jak ugotować (!) pyszną kawę?

Gotowanie kawy to rytuał, który poznałam będąc wiele lat temu na pustyni w Tunezji.  Nawet dziś pamiętam intensywny zapach i mocny smak przyrządzonej w ten sposób –  przez Beduinów nad ogniskiem – kawy. Beduini prażą najpierw ziarna kawy w metalowym naczyniu nad ogniskiem. Następnie tłuką je w moździerzu, czasem razem z ziarnami kardamonu i dopiero […]...

countinue reading

Jak w 15 minut zrobić pyszne i apetyczne kanapki na śniadanie?

Kluczem do pysznych kanapek jest oczywiście pyszne pieczywo. My wybieramy ciemne, pełnoziarniste, na zakwasie. Im bardziej mokre i ciężkie, tym smaczniejsze. Czasem piecze je dla nas przyszły szwagier Złota Rączka – przesiąknięte jest wtedy zapachem czarnuszki i ma twardą, chrupiącą skórkę. Mniam. Drugim kluczowym składnikiem jest masło. Tak, tak –  dobre tłuste 82% masło. Ilość […]...

countinue reading

Poetyckie sny. Też miewam.

Taki oto miałam sen. Ułożył się w zwiewną narrację… Była chłodna jesienna noc. Wolnym krokiem przemierzałam wąską, brukowaną uliczkę. Kolorowe lampiony kołysały się lekko, zwisając z gzymsów ciasno do siebie przyklejonych sklepików. Ich pomarańczowe światła odbijały się w uśpionych wystawach, nikle oświetlając półki gęsto zastawione posążkami Buddy, złotymi smokami, puzderkami i figurkami z gliny....

countinue reading

Jesteś po czterdziestce? Naprawdę?!

No. Naprawdę. Szczerze mówiąc, nie wiem, na czym polega fenomen przeżywania kolejnych „granicznych” czy „okrągłych” urodzin. Dla mnie jedynymi wyczekiwanymi rodzinami były 18-te. Oczywiście ze względu na symbolikę – staję się dorosła, odpowiedzialna za siebie, nie muszę pytać rodziców o zdanie, sama o sobie stanowię i decyduję, teraz zaczną się realizować moje marzenia, będzie tak […]...

countinue reading